Rupesh Cartel
An
interview with Viktor Ginner, the vocalist of synthpop project Rupesh
Cartel. The band was formed in Nyköping as a result of – aparently
productive – meeting... Since then Daniel Gustafsson and Viktor Ginner
released an album „Mainland” and three singles: „ Death with Soft
Names”, „Contract” and „Ghost White”.Soon another single will be out: „
Hide Like This” together with an album „ The Disco and the What not”.
The planned release date: April 2007.
http://www.rupeshcartel.com
http://www.myspace.com/rupeshcartel
http://www.rupeshcartel.com
http://www.myspace.com/rupeshcartel
- What is your music to you?Viktor: Our music is a platform where we can be creative and express ourselves. It's the joy of making music and leting ideas turn into creation. Rupesh Cartel is synthpop the way we want synthpop to sound.
- Is it true that the video clip to „Ghost White” was made in a public toilet? Why such scenery?Viktor: Yes, it was shot in a men's room in Nykoping, which is the small town where we grew up. It was Jorgen Josefsson who directed the video and he thought this was a good idea. We felt that it sounded like a cool idea and went along with it. We think Jorgen did a hell of job and made a really nice video.
- What is „Ghost White” about?Viktor: It's about feeling like a teenager even though you've grown up and become an adult. It's about being a little introvert and having problems to truly connect to other people. It's about feeling a little confused in all those things just mentioned, and loosing someone you care for because of all that.
- Tell a bit more about „Mainland” and „ The Disco and the What not” . Is „The Disco and the What not” a continuation of „Mainland”, or should the albums be treated separately?Viktor: That's probably up to the listener. We see 'The Disco and the What Not' as a continuation of Rupesh Cartel but not necessarily as a continuation of 'Mainland'. Those who liked 'Mainland' will hopefully and probably find stuff they like in the new album. However, 'The Disco and...' is perhaps a tiny bit darker and a tiny bit harder. It's safe to say that Ghost White is the most poppy track on the new album.
- Viktor, why did you decide to get back from the US to Sweden?Viktor: Even though Sweden can be a nightmare during winter, cold and dark, it's still home. It was just time to go home. I missed my friends and my family back home. Also, my visa has expired so there was another reason to leave the states.
- Is Rupesh Cartel your only project or you're involved in any side-projects, tooViktor: I'm co-producing a Swedish artist called Firefox AK. She's a really great song-writer and singer, and has strong and innovative ideas of how she wants things to sound.
- What are the most important things for you, now? And what are the plans for the futureViktor: Right now the most important thing is to get everything ready for the release of 'The Disco and the What Not'. There are still pieces that need to be put in place before we feel that all is done. Plans for the future is to do a couple of shows, one of them being at the Infest Festival in the UK. Who knows, maybe there will be a tour of some kind as well.POLSKA WERSJAWywiad z Viktorem Ginnerem, wokalistą synthpopowego projektu Rupesh Cartel. Zespół powstał w Nyköping jako rezultat pewnego – jak widać nad wyraz owocnego – spotkania... Do tej pory Daniel Gustafsson i Viktor Ginner mają na koncie jeden pełny album „Mainland” oraz trzy single „ Death with Soft Names”, „Contract” oraz „Ghost White”. Wkrótce ukaże się ich kolejny singiel „ Hide Like This” oraz album „ The Disco and the What not”.Planowana data wydania: kwiecień 2007.
http://www.rupeshcartel.com
http://www.myspace.com/rupeshcartel- Czym jest dla Was muzyka?Viktor: Nasza muzyka jest płaszczyzną na której możemy ukazać nasze pomysły i wrazić siebie. To radość z tworzenia muzyki i wprowadzania pomysłów w czyn. Rupesh Cartel to taki synthpop jakim chcielibyśmy go słyszeć.
- Czy to prawda, ze video do „Ghost White” kręciliście w publicznej toalecie? Czemu w takiej scenerii?Viktor: Tak, kręciliśmy w męskiej toalecie w Nykoping, małym mieście w którym dorastaliśmy. Reżyserem klipu jest Jorgen Josefsson i to on wpadł na ten pomysł, a my uznaliśmy, że to dobry pomysł i zgodziliśmy się. Naszym zdaniem Jorgen zrobił kawał dobrej roboty i wyszło z tego naprawdę dobre video.
- O czym jest „Ghost White” ?Viktor: „Ghost White” jest o tym, że nawet dorosłe osoby często czują się jak nastolatki. O stawaniu się introwertykiem i o problemach z prawdziwym porozumieniem się z innymi ludźmi. Jest też o tym, że często przez te właśnie rzeczy o których wspomniałem gubimy się i tracimy osoby na których nam zależy.
- Opowiedz trochę o „Mainland” i „The Disco and the What Not „. Czy „The Disco and the What not” jest kontynuacją „Mainland”?Viktor: To prawdopodobnie zależy od słuchacza. Dla nas 'The Disco and the What Not' to kontynuacja tego co robimy jako Rupesh Cartel, ale niekoniecznie ciąg dalszy 'Mainland'. Ci, którym podobał się album 'Mainland' prawdopodobnie znajdą uznanie dla tego co jest na nowej płycie. Aczkolwiek 'The Disco and...' jest być może nieco mroczniejszy i cięższy. Najbezpieczniej jest powiedzieć, że Ghost White to najbardziej popowy kawałek z nowego albumu.
- Viktor, dlaczego zdecydowałeś się wrócić ze Stanów z powrotem do Szwecji?Viktor: Chociaż Szwecja może się zdawać koszmarem, zimna i ciemna, zwłaszcza zimą to jednak wciąż jest to mój dom. Po prostu był już najwyższy czas wracać. Brakowało mi przyjaciół i rodziny. Poza tym moja wiza straciła ważność, tak więc był ot jeszcze jeden powód , który skłonił mnie do powrotu.
- Czy Rupesh Cartel to Twój jedyny projekt, czy udzielacie się także w jakichś projektach pobocznych?Viktor: Jestem współproducentem szwedzkiego projektu Firefox AK. Pisze wspaniałe teksty i jest świetną wokalistką. Ma bardzo wyraźną i nowatorska wizję tego jak ma brzmieć jej muzyka.
- Co jest dla Ciebie ważne teraz? I jakie są plany na przyszłość?Viktor: Teraz najważniejsze jest przygotować wszystko do wydania 'The Disco and the What Not'. Są jeszcze pewne elementy , które muszą znaleźć się na właściwych miejscach zanim będziemy mieli poczucie, że wszystko jest gotowe. Jeśli chodzi o plany na przyszłość, związane są z kilkoma koncertami, min. z Infest Festival w Wielkiej Brytanii . Kto wie, być może wyruszymy także w trasę.